Gdy skończył mi się mój ulubiony samoopalacz z Pat&Rub rozpoczęłam poszukiwania jego zastępcy. W ten sposób trafiłam na Balsam samoopalający na bazie masła kakaowego firmy LillaMai. Nie ukrywam, że wcześniej nie słyszałam o tej marce ale zachęcił mnie designe opakowania i bardzo dobry skład kosmetyku, więc postanowiłam spróbować:)
Przeznaczenie. Produkt nadaje się do twarzy i ciała ale ja używam go tylko do ciała.
Stosowanie. Balsam należy dokładnie wmasować w całe ciało, tak aby nie pozostawił żadnych smug. Przyznam, że po koloryzującym samoopalaczu z Pat&Rub trudno mi było się przestawić na produkt, który nie ma żadnego koloru i nie widać, czy go dobrze rozsmarowałyśmy. Tak więc po pierwszym użyciu dorobiłam się kilku nieestetycznych plam. Ale przy kolejnych zastosowania już o tym pamiętam i problem się nie powtórzył:)
Działanie. Balsam jest bardzo delikatny jeżeli chodzi o efekt samoopalacza. W sam raz dla osób o jasnej karnacji i nie lubiących pomarańczowych odcieni. Zapach jest delikatny i przyjemny. Głównie pachnie masłem kakaowym, które bardzo lubię. Co ważne, praktycznie w ogóle nie czuć typowego dla samoopalaczy smrodku. Dodatkowo ma świetne właściwości nawilżające i skóra po użyciu balsamu jest gładziutka, pachnąca i odżywiona.
* konserwant posiadający certyfikat ECOCERT